www.viribusunitis322012.fora.pl

Viribusunitis

Nasze forum kończy właśnie drugi dzień istnienia., a pierwszy działalności.
Jak na tak krótki czas - wykonaliśmy sporo roboty, ale przed nami morze!

Prawdą jest, że jak dotąd - tworząc poszczególne działy mieliśmy z turulmodarem najwięcej pracy.
Nasza konkurencja (jeśli w ogóle można tu mówić o konkurencji, bo przecież forum Austro-Węgry tworzyło się przez lata) zaczyna się denerwować i wyraźnie puszczają jej nerwy.

Najbardziej zabawne jest to, że jest głęboko przekonana , że jesteśmy jedną i ta samą osobą!

Otóż, nie jesteśmy.
Znam turulmodara od urodzenia, ale nie jest to wzajemne, bo on natomiast zaczął mnie rozpoznawać kiedy miałem jakieś 25 lat, a kiedy osiągnął 3 i pół roku - przestałem mu myć zęby.
Do tego mogę jeszcze dodać, ze mój dziadek jest jego pradziadkiem, ale jego dziadek nie jest moim ojcem.
Laughing

omnibus

Niektórzy ludzie, będąc w różnych grupach, nabierają chęci by im przewodzić. Jeśli grupa uzna Ich dążenia i obdarzy estymą, czują i dają odczuć innym, że mają monopol na nieomylność. Twierdzą, miast domniemywać, snuć teorie, przypuszczać. Każda próba podważenia tych "aksjomatów" rodzi chęć odwetu, ten z kolei prowadzi do zacietrzewienia dyskutantów. Moje zrównoważenie rodzi się z pewności i głębokiej wiary w ideały, które przejąłem od przodków, są one tak mocno we mnie wrośnięte że nikt nie jest w stanie ich podważyć. Moja emocjonalność nie jest chwiejna, zatem próby wyprowadzenia mnie z równowagi, zbywam pobłażliwym uśmiechem. Jestem dzieckiem forum austro-węgierskiego, na nim kształtowałem swoją, jakże skromną wiedzę. Zadzierzgnąłem sympatie, wrosłem w nie, czemuż mnie korci co roku jechać do Sanoka? Mam taką nadzieję że te dwa portale będą się wzajemnie uzupełniać. Może uda mi się dorzucić swoje pięć groszy, próbuje zbudować następne forum, tym razem tematyczne, poświęcone wyłącznie Armii Habsburgów i królowej wszystkich formacji, piechocie. Moje działania wypływają z troski o ludzi szukających jakichś śladów po przodkach, nie z chęci rozbicia społeczności forum austro-węgier. Myślę że każda udana inicjatywa wskrzeszenia ducha monarchii, przez odkłamanie, jest w tej społeczności mile widziana. Very Happy

Viribusunitis

Celem nowego forum nie jest bynajmniej "walka" z forum "Austro-Węgry", lecz jedynie stworzenie możliwości swobodnej wypowiedzi na temat monarchii AW i przestrzeni internetowej, w której sympatycy tej formacji dziejowej, a zwłaszcza rodzimi Galicjanie będą się mogli wypowiadać bez żadnych ograniczeń.

Jestem zdania, że szkoda czasu na jałową "wojnę komputerową" i walkę na wzajemne komunikaty na własnych "łamach" i na nieżyczliwe rekomendowanie się nawzajem. Nie jest przyjemne dla administratora forum czytanie na innym forum prognoz, co do trwałości i pomyślności zadania, którego się podjął i to w drugim dniu jego istnienia. Tak naprawdę nie jesteśmy przecież nawet w pełni dostępni w sieci, a wiec trudno wyrokować o tym jak dalej potoczą się wypadki.
Problemy forum AW są mi dobrze znane, choć nigdy nie brałem w nim czynnego udziału. Byłem chyba tylko raz jego biernym bohaterem, bodajże przy okazji tematu Maksyma Sandowycza. Natomiast uczestników forum AW poznałem na jednym ze spotkań w Sanoku, gdzie wydali mi się osobiście sympatycznymi ludźmi.
Wolałbym też, aby nie doszło do konfliktu miedzy nimi i turulmodarem, który z kolei nie zna, o ile mi wiadomo żadnego z uczestników w "realu" i sądzi ich z pewnością wyłącznie na podstawie napisanych przez nich tekstów. Nie ukrywam, że znam te teksty i ich treść nie napawa mnie optymizmem. Mimo to nie życzę im źle, ponieważ maja oni duży wkład w promowanie rożnych aspektów życia monarchii Habsburgów i nie zamierzam tego merytorycznego wkładu kwestionować.

Jeżeli mają oni jakiekolwiek zastrzeżenia do pracy naszego forum i chcą przedstawić swoje uwagi - to przecież nasza formuła jest otwarta i nic nie stoi na przeszkodzie, aby się tu wypowiadali.

Z mojego punktu widzenia NAJWAŻNIEJSZĄ SPRAWĄ JEST OTWIERANIE KOLEJNYCH TEMATÓW W KAŻDYM DZIALE I ZGROMADZENIE PEWNEJ BAZY WYJŚCIOWEJ DO DYSKUSJI, A JEDNOCZEŚNIE STWORZENIE BAZY INFORMACJI, KTÓRE MOGĄ BYĆ PRZYDATNE DLA SYMPATYKÓW MONARCHII NADDUNAJSKIEJ I WSZYSTKICH, KTÓRZY SIĘ NIĄ INTERESUJĄ.

Turulmodar jest jednym z uczestników forum. Ponieważ na tym etapie struktura "władzy" nie jest rozbudowana, więc nie jest nawet viceadminem. Jak widzę - energiczne zabrał się do pracy "organicznej" i nie zajmuje się odpieraniem jakichkolwiek ataków, czy rozsnuwaniem "podejrzeń". Jeśli miałby ochotę to zrobić - to z pewnością nikt mu tego nie zabroni.

Cieszę się też z podjętej przez Pana inicjatywy budowania forum poświęconego militariom AW, bo sądzę, że im więcej takich inicjatyw - to tym lepiej dla naszej sprawy i stwarza to większe możliwości rozwoju zainteresowań.

Bardzo zapraszam nie tylko dalszych wypowiedzi w dyskusjach, lecz także do otwierania nowych tematów.

Wiesław Bator

szent istvan

Jeśli można coś zaproponować Administratorowi : stwórzmy galerię zdjęć i opisów historycznych KOSZAR armii Austro- Węgierskiej ,które w miarę upływajacego czasu będą z pewnością burzone mimo ich zabytkowego charakteru. Niektóre miasta ,szczególnie galicyjskie są także wystawione na ,, ataki developerów,, i innych poprawiaczy: Rzeszów,Łańcut ,Jarosław,Przemyśl ,ocalmy od zapomnienia ich projektantów, budowniczych i wreszcie pierwszych użytkowników. Dać np tytuł KOSZARY,KASERNE,KASARNIE, nazwę węgierską ,czeską ,ruską,kroacką

omnibus

Jak uporam się z atakiem spamerów i spolszczę panel administratorski na forum "galicyjskapiechota.pl, mam zamiar wstawić w galerii pocztówki z epoki, oraz zdjęcia dzisiejsze wszystkich budynków koszarowych w Galicji z notką jakie bataliony w nich stacjonowały.

Viribusunitis

Są to bardzo cenne inicjatywy do których przychylam się całym sercem.

Kaiserin

Widzę, że Viribus wdał się w dyskusję na temat rozmiarów wpływu Sissi na Najjaśniejszego Pana na forum AW. Budzi to u mnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony rozumiem jego dobre intencje i chęć podzielenia się wiedzę z szerszym gronem odbiorców (a przy tym zareklamował również i moją skromną działalność), lecz z drugiej obawiam się, ze stanie się to powodem do rozpętania ma dyskusji według doskonale znanego schematu i nie wyjdzie nam, ani naszej sprawie na dobre.
Jakie macie opinie w tej sprawie?

Franz Josef II

A co złego w dyskusji? Lepiej dyskutować, nawet się pokłócić niż siedzieć po kątach Wink

.

Viribusunitis

Brawo!

1) Zawsze lepiej jest dyskutować niż nie robić nic.
2) Im więcej nas na innych forach - tym większe zainteresowanie naszym forum.
3) Nigdy nie należy wszczynać awantury i odpowiadać na prowokację.
4) We własciwym czasiew wycofać się, gdy zauważamy, że:
a) arguenty zaczynaja krążyc w koło i powracać do tego samego punktu,
b) dyskusja zamienia się w pyskówkę.

Kaiserin

Wchodzę na forum i widzę, ze przez ostani miesiąc naplyw nowytch postów jest znikomy.
Co sie dzieje, Viribusie?

Viribusunitis

Moja Droga!

Nie dziej się nic nadzwywczajnego. Po prostu zarówno mnie, jak i turula gnębi ostatnio nieprawdopodobny nawal pracy.
Dlatego też zachęcam Was do tworzenie nowych postów. To jest najlepszy sposób do ożywienia forum.
Jeśli zechciałabyś np. napisać jakiś nowy biogram (np. dotyczący cesarzowej Zyty) byłbym Ci bardzo wdzięczny.