www.viribusunitis322012.fora.pl

turulmodar · Wysłany: Nie 14:22, 18 Mar 2012 Temat postu:

Kłamliwej propagandy ciąg dalszy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Słowaccy nacjonaliści szaleją grożąc pogromem Romom i wołając "Nie będziecie niszczyć słowackich pamiątek narodowych".

Przypominam, ze zamek Krasznahorkja jest węgierską świętością narodową , pomnikiem węgierskiej historii trwale zapisanym w węgierskiej literaturze, muzyce i świadomości narodu.

Słowakom nic do niego.
Nagła troska o "cudze" jest bardzo podejrzana, a zrzucenie winy na parę romskich dzieci - wyjątkowo naiwne i cyniczne. Ma to służyć oczywiście dwom celom: podkreślenia, ze Słowacy mają jakąś dawna kulturę i wznosili w średniowieczu zamki (chyba we śnie Sloty!) i jest świetnym pretekstem do rozprawy z Romami.

Napisałem do wp.pl odpowiednie sprostowanie. Ciekawym czy się ukaże.

turulmodar · Wysłany: Nie 14:26, 18 Mar 2012 Temat postu:

Ukazało sie, ale na wszelki wypadek podaje treść swej wypowiedzi:

"Kolejna manipulacja słowackich nacjonalistów: Krasznahorka to zabytek kultury węgierskiej. Wybudowany przez Węgrów, dla węgierskich rodzin i na węgierskiej ziemi w czasach, gdy o żadnych Słowakach w ogóle nikt nie słyszał, ani nie istniało państwo słowackie. Nigdy do 1919 roku w jego otoczeniu nie mieszkali żadni Słowacy. obecny w sztuce, muzyce i literaturze węgierskiej. W 1919 roku cały rejon (zmieszkały w 90 % przez Węgrow) został oderwany od węgierskiej ojczyzny i przyłączony do powstającej wówczas Czechosłowacji wbrew prawom historycznym i etnicznym, tylko po to aby osłabić Węgry i umocnić gospodarczo nowe państwo. Słowacy lżą wiec w żywe oczy nazywając Karaszahorkę "swoim dziedzictwem narodowym". Jest to obce dziedzictwo narodowe znajdujące się obecnie w granicach Słowacji i nacjonalistom słowackim nic do tego. Nie wierzę w historyjkę z podpaleniem dokonanym przez Romów i uważam to za celowe wykorzystanie nieszczęścia aby móc obarczyć jego wywołaniem mniejszość romską na Słowacji. Zamek Kerasznahorka jako symbol kultury węgierskiej był zawsze solą w oku słowackich nacjonalistów, a jego pożar zaledwie na parę dni przed świętem narodowym Węgrów wygląda na umyślna prowokację."

Kaiserin · Wysłany: Nie 15:42, 18 Mar 2012 Temat postu:

No ale tym się jeszcze nie pochwaliłeś, Turulu:

"Na Słowacji NIE MA ŻADNYCH ZAMKÓW - SŁOWACKICH PAMIĄTEK HISTORYCZNYCH. Wszystkie są węgierskim dziedzictwem kultury! A więc - "Słowaccy pseunacjoaliści" - paskujcie swoje łańcuszki i bejsbolowe i kijki, zmyjcie dziegciem łyse pały i i won do domu! I módlcie się, żeby się nie okazało, ze Słowak spalił, a cygana powiesili!"

Chyba ich krew zaleje!